Nic nowego, wszędzie już byłem. Dzisiaj jazda nastawiona na szlifowanie techniki, pozycja, redukcje, zakręty, hamowanie w zakrętach, ogień na wyjściu, więc turystycznie niewiele widziałem. Zdjęcia z miejsc postojów dla odpoczynku. Z Suzuką muszę do lekarza, sam nie daje sobie z nią rady, źle się prowadzi franca. 15 tysi kilometrów temu, było wymieniane łożysko główki i chyba znowu coś jest nie tak, znów w różnych momentach lekko kołysze kierownicą. Zastanawiam się też, czy przednia opona w rozmiarze, który zaleca fabryka, nie jest przypadkiem za wąska. Muszę jakiś warsztat znaleźć.
No comments:
Post a Comment