Ach to już tak dawno było, w październiku. Z Czech jak zwykle mało zdjęć. Jakiś problem mam w tym kraju, że nie potrafię się zatrzymywać. Zawsze kawałek dalej jest lepiej, ciekawiej, a potem jeszcze dalej i dalej. Zawsze wydaje mi się, że w tych Czechach jest fajniej, ładniej, wszystko bardziej interesujące, a pewnie to tylko zwykła egzotyka obcego kraju. Mimo że z domu blisko, to jednak zupełnie inaczej.
No comments:
Post a Comment