Wczoraj wieczorem, leżąc już w łóżku, poskładałem sobie zgrabną historyjkę z minionego dnia. Relację nacechowaną wielowątkowością, nieoczekiwanymi zmianami akcji, pełną skrytobójców, , trupów, pościgów, szczegółów krew mrożących, a wszystko to zakończone zgrabnym morałem, o tym jak to zapatrzeni w przyszłość nie widzimy tego, co mam na wyciągnięcie ręku. Na szczęście do rana wszystko zapomniałem. Straszne bzdety, straszne.
Dębnik
Wilków
Rychnów
Gręboszów
Jastrzębie
Wilcza chata
Zagwiździe
Karłowice
Boruta
No nadal tam pięknie... Ciekawe, czy moja niedoszła posiadłość w Karłowicach (ten magazyn koło młyna, pod którym na google maps stoi sierra i golf ;) ) wciąż na sprzedaż...
ReplyDeleteI jednak trochę szkoda tej powieści płaszcza i szpady (niewątpliwie), zaprzepaszczonej w sennym niebycie. Zapowiadało się ciekawie ;)
Magazyn jest w stanie takim samym, tylko banera nie ma. Po drugiej stronie podwórka, wzdłuż ulicy zabudowania odnowione. Koło młyna nowy most w kierunku pałacu, sam młyn nieruszony.
Delete