Taki tam objazd po okolicznych majątkach. Dzień krótki, to i trasa niedługa. Głównie asfalt, bo na polach to jakaś masakra, błoto po całości. Coś tam na początku próbowałem, ale non stop stawiało mnie w poprzek, zero oparcia dla opon i butów co najgorsze. Rezygnując z polnych i leśnych przejazdów trochę mi się trasa pokręciła i wydłużyła. Za Świdnicą zaczęła nachodzić szarówka, temperatura poleciała w dół i zrobiło się nieprzyjemnie. Ostatnie kilka celów odpuściłem.
Komorowice
Krzyżowice
Gniechowice
Sośnica
Przy kościele w Sośnicy.
Kąty Wrocławskie
Kamionna
Stradów
Czerńczyce, już tu kiedyś byłem trampkiem.
Milin
Borzygniew
Siedlimowice
Śmiałowice
Panków już kiedyś odwiedzony.
Wiśniowa
Sulisławice
Bagieniec
Kątki
Gogołów
Po drodze.
Jaźwina
Po drodze.
No comments:
Post a Comment