Dużo lasów, trzy cmentarze, dwie osady ludzkie do których asfalt jeszcze nie dotarł.
Jako że ławeczka Kawasaki twardością i smukłością swą mocno mej dupie doskwiera, kupiłem sobie mięciutką poduszeczkę :)
Karłowice
Lubienia i cmentarz ewangelicki, świetnie zachowany i zadbany.
Na uboczu, pomnik żołnierzy radzieckich.
Przy głównej ulicy pomnik żołnierzy niemieckich.
Pokój
Leśna imprezownia.
Wilcza chata, jakoś tak często mi po drodze.
Resztki cmentarza w Święcinach.
Bobrza robota.
Do Karłowic trafiłam po tym, jak "zwiedzając" na google maps okolice Kuźnicy Katowskiej, zauważyłam, że koło młyna stoi sierra z golfem - zestaw wówczas mi bliski. Na żywo ich potem oczywiście nie spotkałam... Dodatkowo strasznie mi wpadła w oko ta nieruchomość na sprzedaż obok młyna - już w myślach projektowałam garażo-dom ;) Niezmiennie ładnie tam, widzę.
ReplyDeleteTen cmentarz w Lubieni faktycznie w niespotykanym stanie, aż przyjemnie popatrzeć.
Fajna trasa, nie dziwię się, że chce się tam wracać.
Ta nieruchomość nadal wystawiona na sprzedaż :)
DeleteGdyby coś takiego było tu bardziej w pobliżu, to może i plan wejścia w posiadanie byłby bardziej realny... A może tak samo abstrakcyjny ;)
Delete