Cel, to Zamek Cisy, a po drodze inne zamki, dwory i pałace. Kilka udało się zobaczyć inne zgubiłem gdzieś, lub nie było jak się do nich dostać. Ogólnie kierunek jeden i w sumie od domu niedaleko.
Czerńczyce
Maniów Wielki
Maniów Mały
Panków
Wierzbna, niestety Pałac Opata dostępny tylko od poniedziałku do piątku.
Piotrowice Świdnickie
Zamek Cisy. Z asfaltu polną drogą, lekko pod górę, a potem ostro w dół do wąwozu, w koleinach, po kamieniach, kiedyś była lepsza droga, dziś deszczami wymyta, cieszyłem się że akurat sucho. Zamek oblazłem, posiedziałem w leśnej ciszy, bez wibracji i szumu wiatru. A potem przyszła ulewa. Trampek w krzakach, ja pod drzewem, krople deszczu kapią z mego nosa, a droga rozmięka, woda płynie drogą którą przyjechałem i wracać musiałem. Na kołach Tiuransy, droga pod górę, a błoto na drodze, była zabawa :)
No comments:
Post a Comment