Przygotowania do wyjazdu trwają. W przyszły weekend zrobię coś około 1000 km, w drodze do i ze spotkania Royalistów, a i na miejscu będzie coś do polatania. Yamaha umyta, zatankowana, przegląd zrobiony, przypasowane nowe sakwy. Sakwy Canyon, jak na razie rewelacja.
Sakwy działają również z moim trzecim sprzętem.
No comments:
Post a Comment